środa, 16 października 2013

Birthday

Hej!
Nie pisałam długo ^^  Przepraszam, jakoś nie było o czym, a chciałam porobić trochę z blogiem. No i jest zmiana, w końcu usunęłam te obramowania ze zdjęć! Męczyłam się nad tym chyba z pół godziny.

W poniedziałek była akademia z okazji Dnia Nauczyciela i nie było lekcji. Cieszę się bardzo bo odpadła historia ^^ Szybko się skończyło bo ju o 10 było po wszystkim. Nasz wychowawca był bardzo zadowolony i z życzeń i z prezentów. W końcu jakaś pochwała pod naszym adresem. Po szkole poszłyśmy znowu do Ali ją odwiedzić. Zrobili jej jakieś badania i wczoraj ją wypisali. Musiałyśmy omówić kilka spraw dotyczących urodzin koleżanki. 
Wczoraj odpadł niemiecki i kończyliśmy o 13. Poszwendałyśmy się z Klaudią po Cieszynie, niby miałyśmy coś kupić ale nic nie wyszło z tego. Gdy wracałyśmy już do domu złapał mnie kanar -.- Oczywiście jeden jedyny raz zapomniałam portfela w domu razem ze wszystkimi dokumentami i biletem. Spisał mnie i jutro muszę zapłacić, całe szczęście tylko 10 zł. W domu przeglądałam ten papierek i doszłam do wniosku, że 'polska język, trudna język'. Myślałam, że Klaudia to łatwe imię do napisania ale się myliłam. Kanar go zapisał "Klałdia"... Wiem, że to dziwne, że zapisywał ją ale była jako świadek.

Dziś Cyffi ma urodziny więc dałyśmy jej prezent. Myślę, że jej się bardzo podobał. Bokserka z napisem LOVE i wstawką kosogłosa, obietnice w pudełeczku i miska cukierków.
Na angielskim było bardzo śmiesznie, rysowałyśmy zwierzaki w zeszycie Marceliny.
W przyszłym tygodniu chcę iść na mecz z kosza na MOSiR. Jest w środę więc nie wiem jak to czasowo rozegrać ^^ czy jechać do domu od razu po szkole i potem wrócić na mecz, czy zostać tam i iść pograć z dziewczynami na boisko i poczekać do meczu. Całe szczęście przełożyła nam sprawdzian z angola, który miał być w czwartek więc mam wolne popołudnie. Bo wieczorem znowu Chelsea gra. Cały dzień ze sportem ^^
Zostawiam Was z przypadkowym zdjęciem mojej miejscowości. Szukałam jakichś zdjęć na kolaż do Cyffi i przy okazji natrafiłam na to. Bodajże były mi potrzebne na projekt z angielskiego jeszcze w gimnazjum.
20 maja 2012r.

5 komentarzy:

  1. ładny jest wygląd bloga teraz :)
    + śliczne zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł na prezent, u mnie koleżanka dostała kiedyś bokserkę z chuckiem bassem,była zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarz :)
    Ja na twoim miejscu zostałabym z dziewczynami czekając na mecz. To zawsze jakaś rozrywka (o ile zaopatrzysz się w żarełko :P) i może pogadacie o czymś ciekawym....
    http://wobodo.blogspost.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥