niedziela, 8 stycznia 2012

Kompromis...

Och. Dopiero co przyjechałam...  Humor nie za ciekawy. Był dobry rano, ale teraz jest masakra. I to przez pare osób :/ Tak to jest jak się nie mówi wszystkiego. Mam nadzieję, że się poprawi teraz. W Bystrzycy było miło i fajnie, ale staarsze zimno! Zmarzłam jak w lodówce^^ W drodze powrotnej, porobiłam kilka zdjęć telefonem, bo nie miałam aparatu:




Oczywiście pogoda była do dupy i musiał padać deszcz... W Wiśle ładnie pruszy, a tu znowu to samo.

Wczoraj byłam na Mega Spotkaniu Młodzieżowym w Wiśle.

Tematem był "Kompromis ze światem", który prowadził ksiądz Leszek Czyż :D
Było super, szkoda, że nie siedziałam koło pewnej osoby, ale i tak czułam na sobie jego wzrok ^^ hehe... ^^  Coś czuję, że mi motyle w brzuchu latają, ale Ciii... :*

Dobrze :D Idę na razie ^^ Wejdę może jutro :D Papa

2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz ♥